wtorek, 8 października 2019

Mowa ciała - ręce, dłonie

Komunikowanie się ludzi za pomocą języka (werbalnie) naukowcy szacują na około 2,5 mln. lat temu, od momentu, kiedy ludzki umysł zwiększył swoją objętość na tyle, aby było to możliwe. Do tego czasu komunikacja i wyrażanie swoich emocji oraz uczuć polegała na wydawaniu z krtani nieartykułowanych dźwięków oraz poprzez gestykulowanie i mimikę ciała (niewerbalnie). Do chwili obecnej naukowcy zarejestrowali u ludzi około miliona różnych niewerbalnych gestów i sygnałów. Według Alberta Mehrabiana, na całkowity przekaz komunikatu w 7% wpływają same słowa, w 38% sygnały głosowe, jak: ton czy modulacja głosu, a 55% to różne sygnały niewerbalne. Ray Birdwhistell na podstawie swoich badań antropologicznych stwierdził, że człowiek dysponuje około 250 tysiącami różnych wyrazów twarzy, którymi może się posługiwać i tyle samo rozpoznawać u innych osób. Według niego ponad 65% komunikacji między ludźmi odbywa się w sferze niewerbalnej. Większość badaczy tego tematu jest zgodna, że słowa służą głównie do przekazywania informacji, zaś mowa ciała służy do nawiązywania osobistych relacji lub nawet może zastępować komunikację werbalną. Mowa ciała jest zewnętrznym wyrażaniem naszych emocji.

Aby zrozumieć mowę ciała drugiego człowieka należy rozpoznać jego stan emocjonalny podczas słuchania co ma nam do powiedzenia i w jakich okolicznościach o tym mówi. Taka analiza pozwoli nam oddzielić fakty od koloryzowania oraz teraźniejszość od bujania w obłokach. Niektórzy mają dar wyczuwania, przeczucia, intuicyjnie czyichś zamiarów i stosunku do nas, wtedy jeżeli jesteśmy w stanie takie zachowanie zaobserwować, znaczy to, że mowa ciała tej osoby nie zgadza się z wypowiadanymi słowami, np. ktoś zachwala werbalnie jakiś produkt czy usługę, ale mowa ciała mówi zupełnie coś innego (spuszczanie oczu, odwracanie głowy itp.). Spostrzegawczość w stosunkach międzyludzkich jest bardzo przydatną acz niezbyt często spotykaną cechą, ponieważ pozwala ona uchwycić różne sprzeczności, niekonsekwencje czy przeciwstawności pomiędzy słowami i mową ciała naszych interlokutorów. Ogólnie według różnych badań, uznaje się, że kobiety są bardziej spostrzegawcze od mężczyzn, chociaż nie jest to sztywną regułą. Nie będę tutaj przytaczał różnych badaczy, ale może się to wiązać z wychowywaniem dzieci, gdzie od urodzenia raczej mama jest bliżej dziecka i to ona musi wyczuwać co chce małe płaczące dziecko, które nie potrafi jeszcze mówić. Takie doświadczenie i nabyta intuicja przenosi się później na dorosłe życie.

Poniżej charakteryzuję niektóre uniwersalne w większości kultur gesty, które zazwyczaj dopiero w połączeniu z wypowiadanymi słowami lub dodatkowymi sygnałami kojarzą się z intencją kogoś, kto taki gest wykonuje. Pojedynczy gest bez obserwacji dodatkowych sygnałów może być zwodniczy i zawsze należy brać pod uwagę całą grupę gestów, aby błędnie nie odczytać komunikacji niewerbalnej naszego rozmówcy. Każdy gest to tak jakby pojedyncze słowo składające się na całe zdanie. Na przykład drapanie się po głowie, bez dodatkowych sygnałów może świadczyć albo o niepewności, albo o łupieżu.

Rozszerzenie nozdrzy, może być połączone z odkryciem zębów, powoduje większy dopływ powietrza do organizmu, który zostaje lepiej natleniony, co jest przygotowaniem takiej osoby do podjęcia walki lub ucieczki przed zagrażającym jej osobnikiem.

Wzruszanie ramionami to gest służący do pokazania, że dana osoba nie wie lub nie rozumie co się do niego mówi. Gest ten można podzielić na trzy części: a) odsłonięcie wnętrza dłoni, pokazuje, że nic w nich nie mamy ukryte; b) pochylone ramiona to gest chroniący nasze gardło przed atakiem; c) uniesienie brwi to pokazanie swojej uległości przy powitaniu.

Gładzenie się po włosach i głowie, może świadczyć o niepewności oraz o niepokoju dotyczącego danej sytuacji. Gest taki pozostał w nas od dzieciństwa, kiedy to matka głaskała nas po głowie dodając otuchy.

Negatywna ocena kogoś – przykładanie dłoni do twarzy, palec wskazujący skierowany do góry spoczywa na policzku, a środkowy pokrywa usta, zaś kciuk podpiera podbródek.

Krytyczna ocena tego co mówi nasz rozmówca – ściśle skrzyżowane nogi, ręka spoczywa na klatce piersiowej (pozycja obronna) a głowa i podbródek skierowane są do dołu (wrogość, niezgadanie się, skrywanie swoich negatywnych uczuć, nie podoba mi się to co mówisz). Jeżeli ktoś przy tym mówi, że wszystko mu się podoba to znaczy, że najprawdopodobniej kłamie, chcąc osiągnąć jakieś korzyści dla siebie. Mowa i gesty dają dwa różne sprzeczne przekazy.

Dziecko lub nastolatek jak kłamie to może zakrywać usta jedną lub dwoma rękami lub delikatnie pociera dłońmi okolice ust jak i może chować ręce za plecami. Gdy chodzi o osobę dorosłą to gest rozpoczyna się od próby zasłonięcia ust, lecz w ostatniej chwili odsuwa dłoń od twarzy i robi gest dotykania nosa, może też trzymać ręce w kieszeni lub krzyżować ręce na piersiach. Trzymanie rąk w kieszeni oznacza również, że osoba taka nie ma ochoty udzielać się w danej dyskusji, schowanie rąk do kieszeni może oznaczać zamknięte ust. Kobiety kiedy kłamią to zazwyczaj udają bardzo zajęte w czymś innym a nie w sednem problemu.

Czy można perfekcyjnie udawać mowę ciała? Odpowiedź brzmi, jest to bardzo trudne, ponieważ kiedy chcemy to robić, to nie będzie to zgodne z naszymi gestami oraz mikrosygnałami z ciała a wypowiadanymi przez nas słowami. Na przykład otwarte wnętrza dłoni wyrażają uczciwość i szczerość, ale kiedy oszust wyciąga otwarte dłonie i się uśmiecha, jednocześnie kłamiąc, zdradzają go mikrogesty. Na przykład na część sekundy (bardzo trudne do uchwycenia) kącik ust unosi się w szyderczym uśmiechu, jako zadowolenie z tego, że rozmawiający z nim wierzą mu, tzn. udaje się mu ich oszukać. Jego źrenice mogą się zmniejszyć, jedna z brwi się unieść, może też drgnąć kącik ust, a wszystkie te sygnały stoją w sprzeczności z gestem otwartych dłoni i szczerym uśmiechem. Innymi objawami kłamstwa może być pocenie się, rozszerzanie się źrenic czy pojawiający się na policzkach rumieniec. W rezultacie zwykle odbiorcy tego komunikatu, szczególnie kobiety, które w większości lepiej umieją odczytać mowę ciała, nie wierzą w to, co słyszą. Osoby świetnie wyszkolone i znające mowę ciała, mogą starać się oszukiwać, ale tak czy owak po dość krótkim czasie widać, że to są tylko aktorzy czy mówiąc bardziej dosadnie – oszuści. Ludzie tego pokroju będą próbować poprzez kłamstwa dominować nad innymi czy manipulować ludźmi i faktami.

Dłonie mają kluczową rolę jeżeli chodzi o mowę ciała, ponieważ mają one wiele (więcej niż inne części ciała) bezpośrednich połączeń w mózgiem. Otwarte dłonie na przestrzeni wieków zawsze znaczyły, że nie mamy w nich żadnego oręża, nie stanowimy dla nikogo zagrożenia i dlatego mówimy prawdę, jesteśmy uczciwi i oddani, czasami także ulegli.

Gesty dłońmi osoby wydającej rozkazy: a) dłonie zwrócone wnętrzem do góry, to gest wyrażający uległość i spokój, ma nie sprawiać wrażenia rozkazu z wielkim naciskiem, oczekuje, że jak osoba nakłaniana coś powie to wydający polecenie wysłucha, np. błagalny gest żebraka; b) dłonie zwrócone wnętrzem do dołu, w tym wypadku sygnalizuje się bezpośrednią władzę i zwierzchnictwo, jest to swego rodzaju rozkaz, symbol siły; c) dłoń zwinięta w pięść z wyciągniętym palcem wskazującym, gest taki wskazuje, że taka osoba wymusza uległość u swoich słuchaczy, pomimo tego, że palec wskazujący czasami wywołuje negatywne uczucia i irytację u słuchaczy. Ruch zaciśniętą pięścią z wyprostowanym palcem wskazującym kojarzy się z ciosem w przeciwnika znad głowy, gest ten może być jeszcze wzmacniany wybijanym rytmem. Tłumacząc ten gest na mowę, można by powiedzieć: „masz to zrobić bo jak nie to …”. Sytuacja taka ma bardzo negatywny wpływ na słuchaczy.

Uścisk dłoni – klasycznie powinno sie potrząsać od pięciu do siedmiu razy. W czasie uścisku postawę dominującą pokazuje się przez obrócenie dłoni, w ten sposób, aby jej wnętrze skierowane było do dołu, tej dominującej osoby. Dłoń nie musi być całkowicie skierowana do dołu, ale jej grzbiet musi znajdować się na wierzchu obydwu dłoni, co sygnalizuje, że osoba ta chce przejąć kontrolę. Kobiety w mniejszym stopniu stosują taką technikę dającą do zrozumienia, że ktoś jest lub chce być osobą dominującą. W spotkaniach biznesowych kobiety, które podkreślają swoją kobiecość, np. mini spódniczki, buty na wysokich szpilkach czy podawanie miękkich dłoni, stają się mniej wiarygodne w oczach zarówno mężczyzn jak i innych kobiet. Według badań różnych badaczy wynika, że ekstrawertycy mocno ściskają dłoń, a osoby nieśmiałe czy neurotyczne robią ten uścisk bardzo delikatnie.

Uścisk dłoni, gdzie wnętrza obu dłoni ułożone są pionowo, wskazuje, że obie strony traktują się jako równi sobie i mają do siebie jednakowy szacunek. Żadna ze stron pomimo próby siłowania się, nie jest w stanie pokonać tej drugiej w uścisku i skierowaniu jego wnętrza dłoni do góry. Przeciętnie mężczyzna może mieć ścisk dłoni dwukrotnie silniejszy od kobiety. Siła uchwytu męskich dłoni wynosi do 45 kg.

Praktyczna rada!

Jak postąpić podczas podawania ręki z osobą, która od razu chce pokazać, że jest osobą dominującą i chce naszego podporządkowania się sobie?

Wyciąganie dłoni skierowanej wnętrzem do dołu jest jednym z najbardziej agresywnym ze sposobów powitania i zazwyczaj budzi całkowicie uzasadniony sprzeciw zarówno zewnętrzny jak i wewnętrzny. Jest to wskazanie od samego początku, że będą to relacje nie oparte na równości, lecz wręcz na poddaństwie. Osobę taką można scharakteryzować jako apodyktyczną, dominującą, która zawsze wszystko inicjuje a wyciągnięta sztywno ręka skierowana wnętrzem na dół chce zmusić tą drugą osobę do przyjęcia uległej postawy. Jeżeli mamy przeczucie, że ktoś celowo podaje nam rękę w ten sposób, a nie chcemy być niczyimi niewolnikami i chcemy to jasno zasygnalizować, to jest taki ogólny sposób aby temu zaradzić. Taką sztywnie podawaną rękę wewnętrzną stroną na dół dość trudno jest odwrócić, szczególnie jeżeli ta osoba ma dużą siłę fizyczną i chce jej przy przywitaniu użyć. Jednak przy odpowiednim treningu można temu zaradzić. Oto przykładowe sposoby.

Sposób pierwszy.

Gdy zbliżamy się do kogoś aby uścisnąć mu rękę, należy zrobić ostatni krok do przodu lewą nogą. Taki manewr wymaga dużej uwagi, wyliczenia odległości, zharmonizowania swoich ruchów oraz przede wszystkim treningu, ponieważ większość osób podając prawą dłoń, na ogół również wysuwa do przodu prawą nogę. Jeżeli już podeszliśmy do „ofiary” i mamy wysuniętą lewą nogę do przodu, to należy następnie przesunąć w przód prawą nogę, w stronę tej osoby, czyli wkraczamy w jej przestrzeń osobistą, następnie należy dostawić swoją lewą nogę do swojej prawej oraz uścisnąć rękę. Przyjęcie takiej taktyki w przypadku kogoś próbującego nami zawładnąć pozwoli nam wyprostować dłoń danej osoby przy uścisku, a jak postaramy się i będzie to zaskoczeniem dla naszego rozmówcy to możemy obrócić jej dłoń do pozycji uległej. Ma to jeszcze jedną zaletę dla nas, ponieważ pozwala nam przejąć kontrolę nad tą osobą poprzez naruszenie jej przestrzeni osobistej. Przed podjęciem takiego manewru w realnym świecie radziłbym dość solidnie przygotować się i przećwiczyć taką sytuację na przykład na najbliższej sobie osobie czy zaufanemu koledze, który również może uczyć się jak postawić się komuś kto chce dominować. Zapewniam, że taka taktyka bardzo dobrze zadziała szczególnie wtedy, kiedy dana osoba jest zaskoczona naszą wiedzą w tym zakresie, buduje to szacunek do nas jako do partnera czy pracownika. Nie bójmy się, że ktoś tak potraktowany będzie próbował „wyżyć” się na nas, bo lepiej od początku pokazać swój charakter, niż być później poniewierany nawet na cenę jakiegoś wydawałoby się eksponowanego stanowiska. Osobiście jestem zdania, że każdej osobie należy się szacunek, bez względu na to, czy jest równorzędnym partnerem biznesowym czy pracownikiem liniowym w wielkiej korporacji.

Sposób drugi.

Gdy ktoś podaje nam celowo rękę do uścisku w dominujący sposób, wewnętrzną częścią dłoni na dół, to należy podać mu swoją dłoń wnętrzem do góry, a następnie położyć swoją lewą rękę na jego prawej, tzw. nakładka lub inaczej rękawica, i swoimi obydwoma dłońmi mając rękę delikwenta w środku, prostujemy jego rękę do pionu i potrząsamy w powitaniu. Oprócz tego, że to my w końcu przejęliśmy inicjatywę to położeniem naszej lewej ręki na grzbiecie przeciwnika, krępujemy mu również ruchy jego prawą ręką. Jest to prostszy i szybszy sposób ale wymaga wkroczenia wyraźnie w strefę osobistą tej osoby, czego oczywiście nie należy się bać, chociażby po takiej akcji nasz rozmówca nagle cofnął by się do tyłu. Ale to tylko wskazuje, że osiągnęliśmy odpowiedni efekt i nie daliśmy się zdominować.

Sposób trzeci i to z przytupem.

Radzę aby tego trzeciego sposobu używać w ostateczności, ponieważ stawiamy osobę próbującą nas zdominować w sytuacji zupełnego przegranego (frajera, dającego zrobić z siebie głupka), co może być dla niego bardzo bolesne, jeżeli przy tym robimy to w obecności obserwujących nas wielu osób, w szczególności dotyczy to sytuacji gdy ta osoba jest na wysokim stanowisku i przy naszym powitaniu są w większości jego podwładni. Ale, pomimo wszystko do przodu. Jeżeli widzimy już z daleka, że osoba z którą mamy się przywitać patrzy na nas z góry i podaje nam sztywną rękę wnętrzem skierowanym w dół, to zamiast podać mu swoją dłoń do uścisku po prostu chwytamy (nakładamy) swoją dłoń na grzbiet jego dłoni (skierowanej wnętrzem w dół) i bardzo mocno potrząsamy. Jest to bardzo otrzeźwiające dla osoby zadufanej w sobie i mającej poczucie bycia władcą życia i śmierci innych osób. Przy następnych powitaniach taka osoba będzie bardziej pokorna i empatyczna. My osobiście możemy stracić na tym, czego raczej nie należy żałować, bo jak szanujemy swoją godność to i tak nie byłoby nam po drodze z taką osobą ale inni przychodzący po nas na pewno na tym zyskają. Może to być dla takiej butnej osoby, wstrząs pobudzający do refleksji i pokory.

Dłoń zimna i lepka. Czasami przed spotkaniem, szczególnie w ważnej dla nas sprawie bardzo mocno sie stresujemy, wtedy to z komórek wewnętrznej warstwy skóry na dłoniach (skóra właściwa) krew odpływa do mięśni rąk i nóg, w wyniku czego temperatura naszych dłoni spada i nasz organizm aby wyrównać temperaturę, wydziela pot, ręce stają się chłodniejsze i dodatkowo bardziej lepkie. Aby uniknąć dyskomfortu zarówno dla siebie jak i osoby z którą mamy się spotkać, należy zawsze mieć ze sobą chusteczki, aby tuż przed spotkaniem doprowadzić ręce do stanu w miarę suchego, normalnego i uniknąć złego wrażenia przypominającego podawanie ręki podobnej do łososia czy węgorza.

Pozycja dominująca podczas oficjalnego witania sie przed kamerami. Według badań, widzowie w większości odnoszą wrażenie, że osoba, którą oni mają po swojej lewej stronie ma dominującą pozycję, jest ważniejsza od tej osoby z prawej naszej strony. I w rzeczy samej ta osoba ma dużo łatwiej zostać dominującą, chociażby dlatego, że jest mu znacznie łatwiej przy uścisku prawych dłoni położyć swoją drugą lewą rękę na wierzchu tej osoby z naszej prawej strony. I ten z naszej lewej strony może być odebrany jako osoba ważniejsza. Jeżeli mamy taką możliwość a występujemy publicznie to starajmy się ustawiać tak aby publiczność miała nas ze swojej lewej strony. Zachęcam do treningu w domu i sprawdzenie, czy rzeczywiście nie łatwiej jest nam położyć naszą drugą rękę przy powitaniu na grzbiecie naszego konkurenta jeżeli stoimy po lewej stronie patrząc od publiczności. Jeżeli jednak przez nieuwagę lub splot niekorzystnych dla nas sytuacji, znajdziemy się po prawej stronie kadru, należy próbować jakoś wybrnąć z tej trudnej dla nas sytuacji. Wtedy zbliżając się do tej drugiej osoby należy jako pierwszy wyciągnąć rękę na wprost do uścisku, ruch ten zmusi ją do ustawienia się na wprost nas i uciśnięcie ręki z tej pozycji jak osoby równe sobie. Jeżeli dana osoba będzie próbowała nas w jakiś sposób jednak ustawić w pozycji podległości to ostatecznym ratunkiem jest po prostu położenie naszej lewej ręki na dłoniach w uścisku i w ten sposób pokazanie naszej dominacji. Taki manewr może spotkać się jednak z podobną ripostą ze strony drugiej osoby i tutaj już tylko nasza bystrość umysłu i inwencja może uratować nas z niezręcznej sytuacji, np. szybkie zakończenie uścisku rąk, lub tak balansowanie ciałem aby nasz przeciwnik nie nadążał na naszymi ruchami itp., w takim wypadku ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia.

Witanie się osób będących w bliższych relacjach. Zażyłość naszej znajomości z daną osobą jest w takim przypadku manifestowana uściskiem obu dłoni. Taki sposób wyraża naszą szczerość, zaufanie czy nasze ciepłe uczucia w stosunku do osoby z którą sie witamy. Położenie lewej dłoni na prawej ręce innej osoby wskazuje jaki jest stopień zażyłości pomiędzy witającymi się osobami. Im wyżej nasza dłoń jest ułożona na prawym ręku danej osoby, tym większy jest nasz związek z nią. Nasza lewa ręka oprócz tego, że wyznacza stopień poufałości to jednocześnie wkracza w sferę osobistą danej osoby oraz ogranicza i kontroluje jej swobodę poruszania prawą ręką. Stopień zażyłości wzrasta np. od nadgarstka poprzez łokieć aż po ramię, następnym etapem potwierdzającym nasze bliskie stosunki może być pełen uścisk, łącznie z pocałunkami. Tutaj podam pewne ostrzeżenie dla osób chętnych do uzyskania pewnych korzyści dla siebie przy demonstrowaniu nieuprawnionych zażyłości np. z nowo poznanymi osobami. Takie sytuacje bardzo często kończą się nie polepszeniu lecz wręcz przeciwnie zerwaniu wszelkich kontaktów z takimi osobami lub nawet kompromitacji w danym środowisku. Jeżeli z daną osobą nie łączą nas jakiegoś typu bliskie relacje, nie witajmy się na dwie ręce, nie wkraczajmy nie zaproszeni do sfer osobistych innych osób.

Najbardziej nie lubiane uściski rąk.

Śnięta ryba – ręka zimna, lepka, dotyk wiotki, bezwładny. Charakteryzuje człowieka o słabym charakterze, dłoń taką łatwo można obrócić według życzenia. Wskazuje na brak zaangażowania w kontakt z daną osobą. Jeżeli ktoś cierpi na chorobę związaną z nadmiernym poceniem się dłoni to należy zawsze mieć przy sobie chusteczki do wytarcia rąk przed uściskiem.

Imadło – dłoń podawana wnętrzem do dołu, na początku osoba witana w ten sposób odczuwa gwałtowny nacisk w dół, po którym następują dwa lub trzy energiczne potrząśnięcia oraz uścisk, który może uszkodzić dłoń jeżeli ktoś się tego nie spodziewa i w porę nie odwzajemni tego uścisku. Imadło głównie charakteryzuje ludzi chcących dominować i przejmować nad kimś kontrolę, ale może też się zdarzyć to u ludzi słabych jako obrona przed zdominowaniem.

Łamacz kości – taki uścisk charakteryzuje ludzi agresywnych, chcących kogoś zastraszyć, nieomalże łamiąc im palce, w przypadku posiadania biżuterii na palcach taki uścisk może być jeszcze bardziej nieprzyjemny. Uścisk taki jest chyba najbardziej nielubianym przez wszystkich bez wyjątku, zraża do siebie i przynosi więcej strat niż korzyści.

Uchwyt za palce – najczęściej spotykany przy witaniu się kobiety z mężczyzną i polega na tym, że osoba inicjująca uścisk nie trafia w dłoń lecz chwyta za końcówki palców. Osoba która stosuje ten typ uścisku ma poczucie niepewności i ma na celu trzymanie drugiej osoby w wygodnej i bezpiecznej dla siebie odległości. Może to być także problem z wyliczaniem odpowiedniej przestrzeni osobistej przed obydwie strony, która wynosi od 60-90 cm, jedna osoba ustawia się na najniższej odległości a druga na najwyższej i wtedy ręce robią się za krótki, czego skutkiem jest uchwycenie nie dłoni a palców. W takim przypadku dobrze jest ująć swoją lewą ręką prawą rękę drugiej osoby i z uśmiechem ułożyć dłonie w odpowiednim miejscu i uścisnąć. Przy tym można coś dodać na rozprężenie, np. spróbujmy jeszcze raz powtórzyć nasze powitanie.

Sztywna ręka – uchwyt ten stosowany jest głównie przez osoby agresywne, dominujące a celem jest utrzymanie drugiej osoby na dystans poza jej przestrzenią osobistą, którą chcą za wszelką cenę chronić przed czyimkolwiek wtargnięciem. Może to czasami wyglądać komicznie, bo takie osoby potrafią bardzo pochylać się do przodu aż do momentu gdzie mogą stracić równowagę lub nawet utrzymywać się na jednej nodze aby tylko nie zbliżyć się do osoby z którą się witają.

Wyrywanie ręki ze stawu – również bardzo nie lubiany sposób witania się mogący nawet skończyć się zerwaniem wiązadeł. Osoba taka najpierw wyciąga zgiętą rękę do powitania i mocno chwyta witanego i mocno przyciąga go do siebie, próbując wciągnąć go w swoją przestrzeń osobistą. Może to wywołać u witanego w ten sposób nawet utratę równowagi. Wciągnięcie drugiej osoby w swoją przestrzeń osobistą może być oznaką niepewności siebie i próbuje wciągnąć drugą osobę w swoją przestrzeń, gdzie czuje się bezpiecznie, może też być tak, że witający pochodzi z takiej kultury gdzie praktykowany jest mniejszy dystans w przestrzeni osobistej, lub co najgorsze, może to być świadomy zamiar aby daną osobę kontrolować poprzez utratę przez nią równowagi i tym samym poczucie się niepewnie a wtedy osoba stosująca taką strategię może narzucać swoje racje i czuć się osobą dominującą, ponieważ ta druga osoba czuje strach i skrępowanie przed nią.

Pompka – witający chwyta dłoń osoby witanej, jak by była rączką od pompki i kilkukrotnie energicznie i rytmicznie, szybko, pionowo potrząsa dłonią ofiary. Normanie dopuszcza się od pięciu do siedmiu potrząśnięć, ale w tym wypadku osoba taka bez opamiętania pompuje potrząśnięcia w sposób jak używa się pompy wodnej do zassania wody aż do chwili kiedy pojawi sie woda na wylocie. Nawet po zaprzestaniu potrząsania osoba witająca nadal trzyma taką rękę i jeszcze dłuższą chwilę nie dopuszcza jej uwolnienia z uścisku.

Uścisk holenderski – jest prezentowany przez osobę, której dłoń podczas uścisku przypomina pęczek marchwi. Podobny jest do uścisku tzw. śniętej ryby, lecz dłoń w tym przypadku jest mniej wiotka i mniej lepka. Uścisk ten może być inaczej nazwany bardziej po polsku, jako stara ściera do naczyń.

Podsumowanie

Pierwsze spotkanie i powitanie jest bardzo ważne dla dwóch witających się osób. Decyduje ono bardzo często jakie wrażenie obie strony odniosą w stosunku do siebie, co będzie determinowało dalsze relacje i współpracę, jeżeli jest taka planowana na dłuższy okres. Dlatego zaleca się, aby zawsze bardzo starannie przygotowywać się do takich spotkań, uwzględniając wszelkie okoliczności i plany na przyszłość. Idealnym gestem uścisku dłoni przy przywitaniu jest trzymanie dłoni pionowo i dodatkowo co jest bardzo ważne, umiejętne dopasowanie się do uścisku drugiej osoby.

Bibliografia

Collins A. (2002), Mowa ciała Co znaczą nasze gesty?, Warszawa: Oficyna Wydawnicza Rytm.

Darwin K. (1988), O wyrazie uczuć u człowieka i zwierząt, Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe.

Knapp M.L., Hall J.A. (1997), Komunikacja niewerbalna w interakcjach międzyludzkich, Wrocław: Wydawnictwo Astrum.

McKay M., Davis M., Fanning P. (2001), Sztuka skutecznego porozumiewania się, Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.

Morreale S.P., Spitzberg B.H., Barge J.K. (2007), Komunikacja między ludźmi, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

Pease A. i B. (2007), Mowa ciała, Poznań: Dom Wydawniczy Rebis.

Kod QR do tego wpisu

 

 

 

 

 

 

Strona
Ten link przenosi na górę strony

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz